Babeczki orkiszowo-gryzczane przepis - blog Julita Bator
Home PRZEPISYPieczywo Babeczki orkiszowo-gryczane, idealne do szkoły i do pracy

Babeczki orkiszowo-gryczane, idealne do szkoły i do pracy

by Julita Bator

Witajcie po dłuższej przerwie!

Wiele z Was przy różnych okazjach pytało mnie, czy zamierzam wrócić do blogowania. Przyznam, że cały czas za tym tęskniłam, ale dopiero teraz odnalazłam w sobie nową motywację. Moje dzieci podrosły na tyle, że obok mojej pierwszej pasji, jaką jest pisanie książek udaje mi się wygospodarować czas na prowadzenie bloga. Wracam do idei pisania bloga z nadzieją, że będę to robić regularnie. Mam także nadzieję, że pozostając w kontakcie będziemy dla siebie nawzajem inspiracją. Zastanawiałam się, jakim przepisem zacząć nowe rozdanie: wytrwane babeczki będą idealne!

Rok szkolny jest dla mnie niesłabnącym wyzwaniem do tego, aby przygotowywać dzieciom do szkoły zdrowe i pożywne posiłki. Szczególną atencją darzę te potrawy, które można zjeść w domu oraz wziąć na wynos. W tej roli świetnie sprawdzą się babeczki, na które przepis podaję poniżej.

Babeczki w wersji wytrawnej mają mnóstwo zalet: w naszym domu stały się alternatywą dla nieśmiertelnej kanapki z szynką i żółtym serem. Zamiast mąki pszennej użyłam mojej ulubionej orkiszowej z dodatkiem własnoręcznie zrobionej mąki gryczanej. W tym celu mielę nieprażoną kaszę gryczaną i cieszę się, że mąż i dzieci dostają dodatkową porcję rutyny, która uszczelnia naczynia krwionośne. Zamiast cukru, który jest składnikiem słodkich babeczek, w tych są przyprawy, regulujące procesy trawienne. No i rzecz najważniejsza – babeczki mają w środku warzywa, a więc składnik, o który ciągle toczę boje z moją rodziną, by jedli ich po prostu więcej. Inspirację zaczerpnęłam z następującej strony internetowej: https://www.eksperymentalnie.com/2014/06/muffinki-orkiszowo-gryczane.html.

 

Babeczki orkiszowo-gryczane
(łatwe, około 12 sztuk)

Składniki suche:

  • 150 g mąki orkiszowej typ 720
  • 100 g mąki gryczanej (jeśli nie mamy, można zemleć kaszę gryczaną nieprażoną)
  • 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 0,5 łyżeczki sody oczyszczonej
  • sól i pieprz ziołowy do smaku
  • 0,5 łyżeczki majeranku
  • 0,5 łyżeczki tymianku
  • 0,5 łyżeczki kminku
  • 2 łyżeczki ziarenek siemienia lnianego

Składniki mokre:

  • 250 ml mleka od krowy lub ryżowego (niesłodzonego)
  • 2 jajka z chowu ekologicznego lub tradycyjnego
  • 40 ml oliwy z oliwek
  • 2 łyżki oleju z zalewy z suszonych pomidorów
  • 8 suszonych pomidorów
  • 1/2 czerwonej papryki średniej wielkości
  • 100 g sera koziego kanapkowego
  • 12 plasterków świeżych pomidorów

Posypka:

  • sól
  • 0,5 łyżeczki suszonej bazylii

Wykonanie:

  1. W naczyniu mieszamy suche składniki.
  2. Dodajemy do nich mokre: mleko, jaja, oliwę i olej i mieszamy.
  3. Dorzucamy pokrojone w niewielką kostkę suszone pomidory i czerwoną paprykę oraz dodajemy serek i łączymy składniki widelcem.
  4. Nakładamy ciasto do papilotek (wtedy najlepiej użyć dwie, aby nadać babeczce lepszą strukturę), do posmarowanej tłuszczem formy do muffinek, lub do wyłożonych papilotkami foremek do 3/4 wysokości.
  5. Na wierzchu układamy plasterki pomidora i posypujemy je solą i bazylią.
  6. Pieczemy w piekarniku w funkcji termoobiegu w temperaturze 180°C przez 25-30 minut.

Babeczki przechowują się świetnie przez kilka dni.

Macie ochotę wypróbować ten przepis? Czekam na Wasze komentarze.

Pozdrawiam Was serdecznie,

Julita.

Zobacz także

Dodaj komentarz